List do samego siebie z 01.07.2016

Drogi Ja. Przed chwilą dostałem list od samego siebie napisany w 2014 roku. Bardzo mi się to spodobało, więc postanowiłem napisać kolejny list, który otrzymasz za dokładnie trzy lata. U mnie w porządku, czekam na werdykt dotyczący przyjęcia mnie do szkoły ponadgimnazjalnej. Złożyłem papiery do XLO, piątki i czwórki do klas matematycznych. Czuję, że popełniam błąd zważywszy na to, że jestem słaby z matmy. Ty pewnie już dawno po maturach, co? Co do spraw sercowych, ostatnio przeżyłem zawód. Pod koniec lutego spodobała mi się pewna dziewczyna, rok starsza ode mnie. Jej imię to Sandra, chyba nie muszę Ci przypominać o kogo chodzi. Na przełomie maja i czerwca tego roku byłem na wycieczce na Litwie, ona też tam była. Próbowałem zwrócić na siebie jej uwagę ale na próżno, mimo to nigdy nie zapomnę tego wyjazdu i zawsze będę do niego wracał myślami. Mam nadzieję, że Ty również nadal to robisz. Po powrocie do Polski zaprosiłem ją na kawę, zwlekała z odpowiedzią, mówiła, że "pomyśli" pomimo tego, że podbijałem kilka razy. Pewnego dnia postanowiłem podbić po raz ostatni, w tramwaju (ciężko było, musiałem sobie wykuć jaja jak w średniowieczu), powiedziała wtedy że "ostatnio jest blisko ze swoim kolegą, więc raczej nic z tego nie będzie". Prawdziwe rozczarowanie. Pomimo tego, że życzę jej jak najlepiej, to chciałbym, żeby ten jej chłoptaś okazał się chujem. To dopiero cebula się ze mnie zrobiła.. Kto by pomyślał...Teraz staram się o niej zapomnieć, lecz to nie takie proste. W ostatnią sobotę wybrałem się z Kamilem, jego dziewczyną Pauliną oraz jej koleżankami na festiwal kolorów. Jedna z jej koleżanek mi się spodobała, niestety jak to już w moim życiu bywa, jest zajęta przez jakiegoś pedała. Cóż.. Teraz leżę sobie w moim pokoju z Ramzesem, wentylator włączony, jednak w pokoju mam równe 30 stopni. Upał jak chuj. Tata akurat wyjechał do krakowa, wróci w poniedziałek; mam nadzieję, że wtedy nareszcie zamówimy obiecany komputer dla mnie. W tym okresie gram w lola, csa, tfa, kijek prawdy, serious sama 3 oraz gta san andreas, chociaż cs i tf coraz mniej mnie jarają, nie gram w nie prawie wcale. Co do muzyki, to słucham rapu, ostatnio w moich uszach słychać Polską Wersję, AK-47, Trzeci Wymiar, Grammatik, Kaliber 44, Biggie Smalls oraz Peja. Wkurwiają mnie raperki pokroju Filipek, Żabson, Reto, Wactoja i inne njuskulowe gówna. Mogę się założyć, że za te trzy lata nie będzie o nich słychać. A co tam u Ciebie? Mam nadzieję, że w końcu znajdziesz swoją drugą połówkę, życzę Ci udanych wakacji, determinacji w drodze do budowy ciała jak z posągu rzymskiego (ciekawe, czy poprawiłeś chociaż troszkę swoją sylwetkę). Proszę Cię, jak tylko otrzymasz i przeczytasz ten list, napisz do siebie z przyszłości cou Ciebie słychać. futureme.org - to jest ta stronka. Baw się dobrze na wakacjach i życzę Ci, abyś wspaniale przeżył te złote lata tak, żeby było co wspominać. Duże elo Piotruś!